Baron: Potrzebne nam sparingi

Tuż po ogłoszeniu przez Speedway Ekstraligę decyzji o wyznaczeniu nowej daty meczu Betardu Sparty Wrocław z Lechmą Startem Gniezno skontaktowaliśmy się z trenerem naszej drużyny, Piotrem Baronem. Menedżer Sparty podzielił się kilkoma refleksjami odnośnie przygotowań Spartan do sezonu.

Rzeczywiście chcieliśmy jechać ze Startem 9 czerwca, ale decyzję Ekstraligi trzeba uszanować. W ogóle trzeba być wdzięcznym, że przełożono termin całej pierwszej kolejki, bo warunków do jazdy praktycznie nie ma – zauważył Baron. – Liczę na to, że 18 kwietnia będę dysponował pełnym składem. To data wpisana w kalendarium międzynarodowe i starty w lidze polskiej są wtedy uprzywilejowane.

Menedżer Sparty wypowiedział się także na temat przygotowań wrocławskich żużlowców na torze Stadionu Olimpijskiego. – Na tę chwilę nie przeprowadzam żadnych treningów, także tych wczesnoporannych. Być może uda się pojeździć w piątek, ale prognoza pogody nie pozostawia nam wiele nadziei. Natomiast we wtorek po świętach ruszamy pełną parą, bez względu na wszystko.

Czy uda się dobrze przygotować zespół do meczu ze Stalą Gorzów, który przewidywany jest na 7 kwietnia? Trener Baron jest dobrej myśli. – Obawy zawsze są, bo do tej pory nie udało nam się pojechać żadnego sparingu, ale jestem już po słowie z Romanem Jankowskim (trenerem Fogo Unii Leszno – przyp. red.). Ustaliliśmy, że pojedziemy z Unią treningi punktowane w przyszły czwartek oraz piątek. To na ich podstawie sprawdzę, kto w jakiej jest formie i ułożę pary na mecz ze Stalą, choć oczywiście mam już w głowie pewien ich zarys. Oby tylko naszych planów po raz kolejny nie pokrzyżowała pogoda – zakończył „Pierre”.